Wygrany los na loterii ma poważne konsekwencje dla małżeństwa, które zaczyna knuć, jak się nawzajem pozabijać, aby zgarnąć całą nagrodę pieniężną.

Realizatorzy filmu "Zabij mnie, kochanie" zapomnieli o tym, że chcąc wyważać drzwi warto sprawdzić, czy zamek przypadkiem nie został uprzednio otwarty. 3

"Spędzisz ze mną całe życie?" - pyta Piotr Natalię. Para właśnie przekroczyła pięcioletni staż małżeński. Czas na pierwsze podsumowanie, a to nie wypada obiecująco. W domu się nie przelewa, kredyt na mieszkanie spędza sen z powiek jego lokatorom, luksusy wydają się poza zasięgiem małżonków. Oboje wprawdzie dobrze zarabiają, ale pieniądze jakoś łatwo się rozchodzą. W tym kontekście pytanie o dalsze, wspólne życie nie jest zupełnie pozbawione podstaw. Natalia robi wymówki Piotrowi, że ten zaprasza ją na okolicznościową, rocznicową kolację, płacąc za nią kuponami firmowymi. W odpowiednim momencie z odsieczą przychodzi szczodry los, który ofiarowuje szczęśliwcom wygraną na loterii. Spodziewany zysk opiewać będzie na ogromną kwotę. Małżonkowie już w myślach przeliczają, na co ją przeznaczą.

Sielanka nie trwa zbyt długo. Wewnątrz związku zaczyna kiełkować wzajemna podejrzliwość. Piotr dzieli się pomyślnymi nowinami z Łukaszem, Natalia zwierza się Agacie. Tajemnica rozlewa się poza mury wspólnego lokum. Małżonkowie zaczynają knuć przeciwko sobie, chcąc wzajemnie się wyeliminować z partycypacji w spodziewanej fortunie. Dopingowani przez przyjaciół domu Piotr i Natalia wymyślają najbardziej niedorzeczne zasadzki na partnerów życiowych. Mężczyzna za radą przyjaciela chce w łazience rozlać olejek do opalania, by żona mogła się na nim poślizgnąć i w efekcie zginąć. Kobieta z kolei ma zamiar podsunąć mężowi uczulonemu na określone potrawy jedną z nich. Rozpatrywany jest wspólny, rzekomo rozumiany jako atrakcja sportowa, lot spadochronowy. Podczas niego miałyby zostać podcięte linki łączące czaszę z lądującymi. Podgrzewaną samoistnie rywalizację podkręca dodatkowo była żona Piotra, postrzegana przez Natalię jako groźna rywalka do schedy.

Filip Zylber, reżyser zapamiętany jako autor pamiętnego "Pożegnania z Marią", nakręcił tym razem infantylną i nieśmieszną komedię, której założenia są kompletnie niedorzeczne, a efekt miałki. Fakt, dla którego obłaskawione przez los małżeństwo postanawia się poróżnić nie przekonuje chyba nawet samego reżysera, bo ten nie uzasadnił powodów w żaden racjonalny sposób. W miarę upływu akcji zaś, wręcz zanegował Zylber sens wyimaginowanego sporu. "Wygraliśmy!" - spazmatycznie przeżywają swoją radość na wieść o wynikach losowania rozentuzjazmowani małżonkowie. Jest to kulminacja, jaka położy rozległą kakofonią niczym odgłosy nalotu dywanowego piętno nad istotą wydumanych zmagań. Ponad nią wyjdzie może epizodyczna rólka Mirosława Baki, który niczym zawodnik Harlem Globtrotters żongluje w ramach spektakularnego pokazu swoimi niekwestionowanymi umiejętnościami, nie pomny, iż gra na boisku przeznaczonym do innej zupełnie dyscypliny.

"Mój mąż nie jest sknerą tyko jest rozsądny." - oznajmia beztrosko Natalia po filmowym przesileniu, którego de facto próżno odnotować. Akcja tak jak dotąd zmierzała do mniej czy bardziej przewidywalnego celu, tak teraz zawraca bez żadnego racjonalnego wyjaśnienia. Alianse osobowe zmieniają konfiguracje, interesy wzajemnie się plączą, choć przecież nagroda loteryjna nadal pozostaje obiektem wspólnych westchnień. Uczestniczą w tym korowodzie już nie tylko Natalia i Piotr. Do peletonu dołączą Agata oraz Łukasz, choć intencje tej pary pozostaną mocno enigmatyczne. Mężczyzna w zapamiętałym amoku rozbija siekierą drzwi mieszkania swojego przyjaciela. Łukasz zapewne zna powód, dla którego to robi. Widzowie będą mieli kłopot z rozpoznaniem rzeczywistych motywów. Zwłaszcza, że druzgotane drzwi nie okażą się wcale zamknięte. Realizatorzy filmu "Zabij mnie, kochanie" nie takie bodaj mieli powody dla realizacji komedii, przy której kręceniu zapewne doskonale się bawili. Zapomnieli jednak o tym, że chcąc wyważać drzwi warto sprawdzić, czy zamek przypadkiem nie został uprzednio otwarty.

0 z 1 osoba uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 1
Sweet_Foxy 3

Bardzo kiepsko zrealizowany remake, w którym niezmiernie trudno znaleźć coś pozytywnego. Przykro się to ogląda.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…